Do wygrania pierwszy sportowy audiobook – Trzy mądre małpy

  • DonPedro

    Proste. Zawsze dzień wcześniej, bliżej wieczora nastrajam się dobrą muzyką, przygotowuje organizm do wysiłku. Korzystam też graficznych motywatorów :) Jak tylko wstaję następnego dnia, zarzucam buty i biegnę ile wlezie! Najlepsza motywacja to wytworzenie w sobie odpowiedniej atmosfery.

  • synnamon26

    Moim największym motywatorem jest mój chłopak. Za każdym razem kiedy słyszę od niego: ” zobaczymy czy dasz radę” zaciskam coraz mocniej zęby i pokazuję mu, że mogę. A to, że przy okazji poprawiam swoje czasy goniąc jego – to już tylko wisienka na torcie ;)

  • octar

    Najlepszym sposobem i motywacją do ćwiczeń na siłowni, czy też bieganie, jest nieludzkie obżarstwo takie jak często ma miejsce w okresie świątecznym i noworocznym. Po takiej dawce kalorii, każdy pragnie zrzucić przybrane kg. Dla mnie jest to najlepszy i największy motywator.

  • Karla

    Moją motywacja jest mój mąż i moje dzieci, nie chciałabym, żeby się za mnie wstydzili.

  • http://www.chorzepowo.pl stanislaw

    co mnie motywuje?
    v milosc
    v przyjazn
    v swiadomosc celu, w ktorego strone zmierzam
    v kolejne wybiegane kilometry

  • Fishlike

    Jak już kostium wyschnie, to jest najlepsza motywacja, żeby jechać na basen :)

  • Exaxxion

    Moim motywatorem do ćwiczeń są własne przekonania, ponieważ lepiej się czuję będąc w formie. Zawsze chcę być lepszy od kogoś, kogo wezmę za swój cel, wyzwanie, zarówno udowadniając innym leniwym osobom, że poprzez ciężką pracę można osiągnąć wszystko. Ja jako osoba aktywna jestem bardziej postrzegane w środowisku, mam czym zaimponować, to jest właśnie moja motywacja!

  • zly

    Jak słyszę w koło, że zima to taki czas, w którym nic się nie chce, bo mróz, śnieg, zimno i ciemno, to motywację mam wielką, żeby właśnie w ten, mróz śnieg i ciemnicę trenować, trenować i trenować…

  • ketbalu

    Moją największą motywacją jest świadomość satysfakcji, którą odczuwam po intensywnym treningu. Co więcej, przymierzanie ubrań w rozmiarze M (a nie XL) daje niezły power :-)

  • dajwygrać

    najlepsza motywacja? -świadomość tego co daje bieganie! :)

  • DoMaratonu

    W moim życiu była najpierw skrajna sytuacja, znalazłem się na zakręcie życiowym i to ucieczka w bieganie motywowała mnie do radzenia sobie z problemami, poza efektem pozytywnym w psychice coś „dziwnego” zaczęło się dziać z moim ciałem waga leciała w dół kilka dolegliwości ustąpiło. „Boski stan”, kiedy zaczęły opadać emocje powtarzałem sobie muszę bo nigdy więcej nie chcę doprowadzić siebie z powrotem do 107kg. Jak motywowałem się podczas półmaratonów i maratonów? Na macie stawiałem ukochaną osobę, w głowie zapętlała się myśl muszę dobiec bo czeka, nie mogę jej zawieść. Z czasem zacząłem się napędzać chęcią poprawy wyniku. Ogólnie moja motywacja polega na nie zawiedzeniu siebie i bliskich mi osób.

  • Zet.

    Moją motywacją jest wiara w sibie. Biorąc udział w jakichkolwiek przedsięwzieciach nigdy nie dopuszczam do siebie myśli o odpuszczeniu i lekceważącym podejsciu do rywalizacji. UWażam, że nie angażowanie się na 100% do brak szacunku zarówno dla siebie jak i dla innych rywalizujących. Fakt, ze nie zawsze uda się wygrać, ale nawet po porażce wiem, że ja zrobilem wszystko co mogłem.

  • bru24

    Mój sposób na motywację, to żartować ze wszystkiego, co możliwe. To właśnie śmiech mnie motywuje i nadaje życiowy optymizm. Dlatego, gdy inni umierają, popadając w depresję (a w szczególności jesienią, która jest okropna), ja mawiam sobie np. tak:

    Jesień jest okropna, bo jest byle jaka. A dla wszystkiego, co jest byle jakie nie warto żyć. Być może dlatego jesienią jest najwięcej samobójstw.

    Jesień jest okropna, bo trzórze, ślimaki i chłopaki zapadają w sen zimowy.

    Jesień jest okropna, bo jest bura i ciemna. A z ciemnotą i burakami nie ma co się zadawać.

    Nikt nie kocha Pani Jesieni, która już na wstępie szczyci się polskością i złotem, z czego i tak nie ma pożytku. Ale do niej nic nie dociera, że ja jej tu nie chcę. Nic nie rozumie, bo jesień jest głupia. Dałabym jej z liścia, ale i liści już brak…

    Brak mi słów. A gdy nie gadam, to tak jakbym nie żyła. Umieram więc. Podziękujcie Pani Jesieni. Taka ma ostatnia wola.

    PS. Żartowałam. Ja tylko choruję (jesień się zakochała w mej seksownej chrypce i nie pozwala mi odejść).

  • Runtheworld.pl

    Mnie motywuje milion rzeczy na minutę – moja głowa jest równie rozbiegana co ciało:)
    Motywują mnie: wielcy ludzie jak np. Paula Radcliffe, Rocky! (i muzyka z filmu), moje słabości ( gdy juz nie mogę to myślę sobie że zawsze można więcej szybciej lepiej, a jedynym ograniczeniem jesteśmy my sami i my sami możemy nad tym pracować, bo anything is possible!) moje małe zwycięstwa, osiągnięte cele- w chwilach słabości przypominam sobie, że nie takie rzeczy się robiło, że i pogoda była gorsza i góra większa; ciekawość – na ile mnie stać jakie są granice mojego organizmu i jak je przesuwać :D , a! oczywiście jako kobieta chcę dobrze wyglądać, a bez pracy to … wiadomo :D

  • oliwia

    Mam wiele motywacji! Na pewno jest nią moja córka dla której chcę być super mamą. Super mama nie tylko zapewnia byt dziecku, ale też razem z dzieckiem zjeżdża ze zjeżdżalni, jeździ na sankach, biega za psami.
    Dugą motywacją jest mój partner. Wiem, że kocha mnie taką jaką jestem, ale na pewno ucieszłby się bardzo gdyby moja kondycja się poprawiła.
    Trzecią motywacją są wczasy nad morzem. Właśnie wczoraj zarezerwowaliśmy tygodniowy pobyt we Władysławowie. Bardzo fajnie byłby się uatrakcyjnić na plaży.

  • eva49

    Moją motywacją jest wykonanie wszystkich zaplanowanych na dany dzień zadań. A jest ich sporo przy dwóce dzieci w wieku szkolnym. A i o własnych przyjemnościach nie mogę zapominać…

  • pchelek89

    Moją motywacją jest.. mój brat i jego wpisy kolejnych rezultatów na endomondo. Ponieważ razem nie mieszkamy nie możemy wspólnie biegać, dzięki endomondo możemy na bieżąco sprawdzać swoje wyniki. Gdy brakuje mi motywacji do wyjścia na trening wystarczy, że zobaczę na jego profilu: „RW biegał. Przebył 12.02 km..” i od razu nabieram chęci do ubrania butów i pokazania mu, że ja dzisiaj przebiegnę 15 ;-) Zdrowa rywalizacja nie jest zła.

  • sherdog

    Dla mnie motywacją do treningów jest mój 6 letni synek który wykańcza mnie swoją mega energią :) i musze mu jakoś dotrzymywadc kroku.

  • http://justalittlebitofmotivation.tumblr.com/ Caroline

    Jestem wzrokowcem, więc rzeczą, która wzbudza we mnie największą motywację są zdjęcia – zarówno pięknych „fit” kobiet jak i mężczyzn, fotografie typu before/after jak i obrazki z krótkimi sloganami, które zostają w pamięci i skłaniają do cichego wyszeptania „dlaczego nie ?”. Poświęcając dziennie chwilkę na przeglądanie stron typu : motywacja fitness, z niecierpliwością czekam na czas ćwiczeń czy wypad do warzywniaka :) Oprócz tego motywuje mnie uczucie po treningu – zastrzyk endorfin i świadomość, że z każdym dniem jestem bliżej celu – szczupłego i zdrowego ciała, którego nie będę musiała się wstydzić.

  • MateuszLDZ

    Dla mnie najważniejsza jest moja rodzina, ćwiczenia dają mi dużo power’a – bez niego nie dałbym rady!

  • Ziuta

    Moją największą motywacją jest wyznaczenie sobie jasnego celu – dystans, dokładna data, mniej więcej określone założenia czasowe – czyli po prostu zapisanie się na zawody. Najzabawniejsze jest to, że im gorsze warunki, tym bardziej zmotywowana się czuję – wychodząc na trening udowadniam sobie, że ‚nie ma złej pogody, są tylko słabe charaktery':)

  • Arek

    Mam kilka sposobów motywacji. Jednym z nich jest suchanie muzyki , często siadam sobie w jakims spokojnym miejscu lub ide na spacer wtedy nastrajam się tą muzyką przy której moge się odprężyć i motywować. Motywuje się także przez to że chcę dotrzeć do takiego samego poziomu jak najlepsi , dzięki temu mam chęć do treningu i polepszania swoich umięjętności.

  • Arek

    Mam kilka sposobów motywacji. Jedną z nich jest moja rodzina . Zawsze są ze mną kiedy startuje , wspierają mnie kiedy nie zawsze mi wychodzi. Innym sposobem jest muzyka , oczywiscie musi byc taka żeby nastroiła mnie do walki i wysiłku. Motywuje mnie także to aby dojść do takiego samego poziomu co najlepsi .

  • http://gmail.com Lewandowski

    Mnie motywuje piłka nożna ruch na świeżym powietrzu i dobra zabawa

  • chevro

    Szczerze? Najlepiej mnie motywuje lustro. Gdy widzę zbędne fałdki tłuszczu i wręcz przeciwnie, kiedy ich nie ma efekt jest taki sam – chce mi się uprawiać sport.

  • donpedro9

    Nic mnie tak nie motywuje jak doping moich dzieci. Kiedy widzą mnie na zawodach, kiedy przebieram się w strój do biegania. ich dumne , pełne podziwy miny są dla mnie bezcenne. Dają mi siłę do dalszego biegania. Już dawno miną okres kiedy startowałem w zawodach po choćby symboliczne medale, została mi rekreacja i zmaganie się z własnymi słabościami. Moje maluchy dają mi motywację do każdego kolejnego kroku. Cieszę się,że mam je przy sobie :)

  • Imrahill

    Do treningu motywuje mnie widziany oczyma wyobraźni sukces na trasie zawodów, wiara że ten konkretny trening to ważna cegiełka do osiągnięcia ostatecznego celu. Ważne jest też przekonanie że największą radością jest możliwość wyjścia na kolejny trening, mając w pamięci dni kiedy kontuzje na to nie pozwalały.

  • http://milka Emilia

    Nagradzam się
    Stara dobra metoda, o której często ludzie zapominają. Po stresującym dniu, egzaminach lub natłoku pracy idę do kina, na relaksujący masaż w spa lub idę kubic sobie ulubione czekoladki :)

  • piotrek

    Chcę przebiec maraton i wiem, że aby tego dokonać potrzebuję jeszcze dużo trenować. Jasno określony cel daje mi motywację do wyjścia z domu.

  • Ewa

    Moim sposobem motywacji jest wyznaczanie i posiadanie celów w życiu, do których osiągnięcia dążę. Myślę, że ludzie, którym brakuje celu w życiu, tudzież marzeń, żyją połowicznie, szarą, wciąż narzekającą rzeczywistością. A tak nie można !!!! trzeba marzyć i marzenia spełniać a nie stawiać sprawę tak, że na pewno się nie uda i nie da. Także mój sposób motywacji to moje cele np.: ukończenie kursu, kupno auta, egzotyczne wakacje itp. a kiedy je osiągam czuję, że żyję pełną piersią i szczerze potrafię się wówczas nimi cieszyć.

  • alni44

    Moimi największymi motywatorami są wyobraźnia i muzyka. Wyobraźnia, ponieważ staram się spojrzeć na siebie z innej strony, z perspektywy przyjaciela, ale i krytyka, który patrząc na mnie jak leżę i leniuchuję, skutecznie popędza mnie do pracy :-). Wyobraźnia również pozwala mi dostrzec, jak zmieni się moje dotychczasowe życie po osiągnięciu wymarzonego celu.
    A muzyka dlatego, że daje mi odczuć dodatkową energię, radość z wykonywanej czynności. Wprowadza mnie w lepszy nastrój, dodaje nadziei i otuchy w słabszych chwilach oraz pomaga odciąć się od spraw życia codziennego. Czasem zaprowadza mnie do krainy pełnej nowych marzeń, które mają szansę stać się nowymi celami i zostać zrealizowanymi dzięki codziennej determinacji i poświęceniu :-).

  • basia

    Moją motywacją jest miłość. Miłość do rodziców , do partnera. To ona, każdego dnia, daje mi siłę wstać z łózka. Idę do pracy, bo wiem, że za zarobione pieniądze będę mogła sprawić najbliższym radość. Kupię ciasto, jakiś drobiazg i na twarzach ukochanych osób zobaczę uśmiech. Dbam o swoje zdrowie bo chcę jak najdłużej być ze swoimi bliskimi. Myślę, że każdy z nas potrzebuje w życiu jakiegoś mechanizmu, który napędza do działania. Dla mnie jest to miłość.

  • bluevil

    Motywuje mnie moja dusza bądź to, co w niej głęboko ukryte…kiedy budzi się w człowieku wewnętrzny szum, natłok myśli i uczuć…kiedy pulsuje, wtłacza się do krwi i rozlewa po całym organizmie…i wiesz, że to już, jeszcze chwila i porwie Twoją duszę na strzępy…musisz się ruszyć! uruchomić ciało! musisz to wymęczyć! Tak – to, co w człowieku „siedzi” uwolnić może tylko pot! Motywuje mnie nie piękne ciało, lecz zdrowa dusza.

  • Karol

    Motywuje mnie cierpienie innych ludzi i moja własna bezsilność. Motywuje mnie ból ludzi, którzy byliby w stanie oddać wszystko za to, żeby móc uścisnąć rywalowi rękę… żeby wstać i biec, poczuć ziemie pod stopami, widzieć świat z perspektywy innej niż łóżko czy wózek inwalidzki. A ja nie mogę im pomóc, nie mogę ich wyleczyć..Mogę jedynie nie marnować swojej szansy, swojego fizycznego kapitału – mogę się ruszać, biegać, skakać, pływać… więc to czynię! Ludzie tak rzadko potrafią doceniać to, co mają.

  • mika19

    nagrody;)